Plastikowe śmieci docierają do Arktyki
October 28, 2015
Naukowcy z Instytutu Alfreda Wegenera, Centrum Badań Polarnych i Morskich Helmholtza (AWI) wykazali, że po raz pierwszy odpady z tworzyw sztucznych przedostały się do oceanów Arktyki. Skala tego problemu jest wciąż nieznana. Niemniej jednak, dla zwierząt żyjących w Arktyce jest to poważny problem, ponieważ pozostałości plastiku zostały już znalezione w żołądkach ptaków morskich i rekinów grenlandzkich.
W rzeczy samej, Arktyka nie jest już dłużej chroniona przed plagą plastikowych odpadów. Świadczy o tym pierwszy spis odpadów na kole podbiegunowym, przeprowadzony przez zespół badawczy z AWI i belgijskiego Laboratorium Ekologii Polarnej. Wyniki badania zostały opublikowane w internetowym portalu Polar Biology.
Aby zmierzyć zasięg zanieczyszczenia, w lipcu 2012 r. naukowcy zbadali ocean między Grenlandią a Spitsbergenem na łącznym dystansie 5 600 km, zarówno z pokładu lodołamacza Polarstern, jak i z helikoptera. Biolog z AWI, dr Melanie Bergmann, która była częścią zespołu badawczego, powiedziała, że w sumie zauważono 31 sztuk śmieci.
Choć liczba ta wydaje się niewielka, stanowi potwierdzenie, że plastikowe śmieci dotarły do Oceanu Arktycznego. Biorąc pod uwagę fakt, że liczenia śmieci dokonano z mostka statku (18 metrów nad powierzchnią morza) i z helikoptera, oznaczałoby to, że można było dostrzec tylko pływające śmieci o dużych rozmiarach. Dlatego liczba 31 sztuk jest prawdopodobnie zaniżona. W każdym razie, z czasem odpady z tworzyw sztucznych rozpadną się na mniejsze kawałki o wielkości jednego lub dwóch centymetrów.