Nowe spojrzenie na skutki uwalniania metanu z dna morskiego

Krater na dnie Morza Północnego dostarczył nowych informacji na temat losów metanu uwalnianego na dnie morza. Publikując swoje odkrycia w Journal of Marine and Petroleum Geology, zespół badawczy skupił się na kraterze, który powstał w 1990 roku po płytkim wybuchu gazu.. 20 listopada tego samego roku szyb naftowy około 200 kilometrów na wschód od Szkocji napotkał płytki gaz, co doprowadziło do wybuchu. Masowe uwolnienie metanu spowodowało powstanie krateru na dnie morskim. Ekspedycja przeprowadzona cztery lata później wykazała, że emisje metanu nadal wydostają się z krateru. "Stężenia, które zmierzyliśmy w wodach powierzchniowych, są nadal najwyższymi, jakie kiedykolwiek spotkałem na morzu" - powiedział profesor Gregor Rehder, chemik morski z Instytutu Badań Morza Bałtyckiego im. Kolejna ekspedycja w następnym roku potwierdziła trwającą emisję pęcherzyków gazu z krateru o szerokości 60 metrów i głębokości 20 metrów. i głębokości 20 metrów. Następnie, w 2006 roku, zejście niemieckiej łodzi podwodnej JAGO do krateru (na głębokość 120 metrów) przyniosło wiele informacji. Nawet w tym czasie metan był nadal uwalniany i był nawet widoczny na powierzchni. W 2011 roku brytyjski Departament Energii i Zmian Klimatu postanowił określić ilościowo tempo emisji gazu z krateru i dowiedzieć się, co stało się z gazem, gdy wzniósł się na powierzchnię wody. Wspierany przez ExxonMobil, projekt był prowadzony przez dr Irę Leifer (Bubbleology Research International) i obejmował multidyscyplinarny zespół, w skład którego wchodzili dr Alan Judd (Alan Judd Partnership), dr Peter Linke (GEOMAR Helmholtz Centre for Ocean Research Kiel, David Long (British Geological Survey) i inni eksperci z Niemiec, Holandii, Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii. Kiedy naukowcy powrócili do krateru w 2011 i 2012 roku, zaobserwowali, że metan nadal się z niego wydostaje. Jednak latem Morze Północne rozwarstwia się z warstwami wody o różnych temperaturach, powodując, że każdy segment jest wyraźnie oddzielony od siebie termokliną. Rozwijając ten temat, dr Linke powiedział: "W okresach niewielkiego mieszania, tylko niewielka ilość metanu dociera do powierzchni wraz z pęcherzykami. Metan jest więc prawdopodobnie transportowany z odwiertu wraz z pęcherzykami, rozcieńczony i rozproszony. Jego część jest pochłaniana przez mikroby na dnie morza i w słupie wody, ale nie wiemy jeszcze, w jaki sposób wpływa to na organizmy żyjące w pobliżu odwiertu". Późną jesienią do wiosny Morze Północne staje się "dobrze wymieszane" i wzburzone przez sporadyczne sztormy. Dzięki temu pęcherzyki zawierające więcej metanu wydostają się na powierzchnię i są uwalniane do atmosfery. Najwyższe stężenia metanu atmosferycznego stwierdzono na obszarze o wymiarach około czterech na cztery kilometry od krateru. Chociaż emisje metanu wydają się znaczące, nie są one powodem do niepokoju. Geofizyk GEOMAR dr Jens Schneider von Deimling ujawnił, że początkowo byli zaskoczeni, że wyższe stężenia nie zostały znalezione powyżej termokliny, mówiąc: "Jednak po odkryciu dużego wiru pęcherzykowego tworzącego się w następstwie uwalniania pęcherzyków gazu z dna morskiego, sugerujemy, że ten dotychczas nieznany proces zwiększa wentylację i wymianę gazu. W konsekwencji pęcherzyki z większych pióropuszy mogą nie zawierać już dużej ilości metanu, gdy docierają do powierzchni". Długoterminowe obserwacje za pomocą lądowników, platform do różnych pomiarów i eksperymentów zlokalizowanych na dnie morskim wykazały pewną zmienność emisji. W grudniu 2011 r. doszło do dużej eksplozji ze zwiększoną emisją; późniejsze badanie przez zdalnie sterowany pojazd ROV KIEL 6000 ujawniło, że cechy krateru zostały drastycznie zmienione, co doprowadziło dr Linke do wniosku, że siły erupcyjne odgrywają sporadyczną, ale ważną rolę. Dodał, że "krater jest nadal bardzo aktywny i prawdopodobnie będzie tak jeszcze przez kilka lat. Uważamy, że konieczne jest nie tylko monitorowanie tego krateru - musimy również wykorzystać go jako naturalne laboratorium, uczyć się od niego i zmniejszać ryzyko w innych miejscach eksploracji". Naukowcy zalecają zebranie dodatkowych danych w celu przetestowania niektórych hipotez, opracowanie ulepszonego monitoringu, a także bardziej szczegółowe badanie losów metanu w słupie wody i na dnie morskim. Kolejna ekspedycja do krateru planowana jest na koniec sierpnia 2016 roku.