Przed założeniem sprzętu nurkowego musieliśmy wyciąć otwory w warstwie lodu, która miała około 1,50 m grubości. Wszyscy myśleliśmy, że może to być 30-minutowa praca, ale w rzeczywistości zajęło nam ponad godzinę, aby uzyskać otwory takie, jakie powinny być.
Podczas ich wycinania nauczyliśmy się, że lód jest w ciągłym ruchu - i mieliśmy kilka przerażających momentów, kiedy lód pękał gdzieś na jeziorze i tworzył na powierzchni dźwięk przypominający burzę. Później pod lodem dźwięk stał się jeszcze dziwniejszy i uświadomił nam, jak silna i masywna może być natura....
Jak już wspomniano, był to nasz pierwszy dzień pod lodem i podczas gdy przyzwyczajaliśmy się do zimnego powietrza, cieszyliśmy się, jak "ciepła" może być woda o temperaturze 2°C.
Wszyscy eksperci zespołu mają za sobą setki do tysięcy nurkowań, ale było tak, jak się spodziewaliśmy: Wszystko było nowe i ekscytujące, ale też wszystko było inne!
Chociaż doświadczenie w nurkowaniu bardzo pomaga, nauczyliśmy się również, że ekstremalne warunki są wyzwaniem zarówno dla nurków, jak i sprzętu!
Wszyscy byliśmy bardzo szczęśliwi, gdy dowiedzieliśmy się, że tylko czynnik ludzki był słabym punktem naszej wyprawy, podczas gdy
sprzęt MARES działał doskonale!